Hej.

Dziś jest 1 września. Potraficie w to uwierzyć? Znowu zaczniemy nie na widzieć poniedziałków i błagać o piątki. 
Tak szybko zleciały te wakacje. Jak spędziliście ostatni dzień wakacji? Ja wspaniale. Razem z Karoliną i Kaśką pojechałyśmy do stadniny w Zielonej Górze i tam spędziłyśmy po południe. Pamiętacie, jak wczoraj pisałam, że pada i na pewno nie pojedziemy na padoku, tylko na hali, której nie lubię, bo na padoku jest błoto? Otóż było błoto, ale hala była zawalona sianem, więc jednak jeździliśmy na moim ukochanym padoku. Dostałam klacz imieniem Rotaria. Bardzo dobrze mi się z tym koniem pracuje. Moja koleżanka Karolina dostała Nirwanę. Mówiła, że było fajnie. A Kaśka nam zdjęcia robiła. Dziś niestety nie zobaczycie zdjęć, bo jeszcze nie dostałam ich, ale jak tylko je dostanę, zaraz publikuję. 

Wiecie o tym, że wczoraj było święto blogera? Dowiedziałam się p tym dopiero wieczo0rem, więc nie mogłam już o tym wczoraj napisać, wiec pisze dziś. Wszystkim blogerom życzę powodzenia w prowadzeniu stron.

Dobrze, że dziś nie pada. Może wybiorę się z koleżankami gdzieś rowerem..? Chociaż wątpię, czy któreś by się chciało.. ;-) dziś moja przyjaciółka wraca z wakacji. Podobno była gdzieś nad morzem i ma coś dla mnie. Jestem strasznie ciekawa co to takiego.. Szkoda, że koniec wakacji, z drugiej strony nie mogę doczekać się że zobaczę moich znajomych, choć niektórych twarzy wolałabym nie widzieć.. no ale cóż..

Mam dla Was stylizację. Taką na pożegnanie wakacji. Myślę, że Wam się spodoba.