Kremy do rąk są nieodłącznym elementem mojej codziennej pielęgnacji. Nie tylko zimą, a cały rok mam je przy sobie. W swoim życiu przetestowałam już mnóstwo różnych kremów czy balsamów do dłoni. I przyznam szczerze, że dopiero niedawno odkryłam skoncentrowany krem do rąk. I to właśnie jemu poświęcam dzisiejszy post.
Skoncentrowany krem pięknie i błyskawicznie wchłania się w skórę, dzięki czemu nie zostawia tłustej warstwy, której szczerze nienawidzę. Szybko przynosi ulgę popękanej skórze rąk, która nie szczypie po zastosowaniu (co często miało miejsce podczas stosowania klasycznego kremu do rąk). Szybko wchłonięty kosmetyk długo pozostawia skórę nawilżoną, a nawet mam wrażenie, że po jednym czy dwóch myciach rąk skóra wciąż jest nawilżona i nie ma potrzeby ponownego użycia kremu. Przekłada się to na dużą oszczędność, gdyż owy kosmetyk jest niezwykle wydajny, według producenta starcza nawet na 300 użyć.
Wyżej przedstawiłam swoją subiektywną, ale jakże pozytywną opinię na temat skoncentrowanego kremu do rąk. A jak sytuację przedstawia nam producent?
"Odrobina tej wzbogaconej w glicerynę formuły przynosi natychmiastową ulgę, oraz chroni suche, spierzchnięte dłonie, sprawiając, że są bardziej miękkie i gładkie." - myślę, że producent nie kłamał, potwierdzam wszystko :)
Skład: Aqua, Glycerin, Cetearyl, Alcohol, Ethylhexylglycerin, Palmitic Acid, Stearic Acid, Sodium Cetearyl Sulfate, Sodiun Sulfate, Phenoxyethanol Parfum.
Skoncentrowany krem do rąk od Neutrogeny uważam za strzał w dziesiątkę. A jaki jest Wasz wybór? :)