BornPrettyStore.com
Hej.!
Dzisiaj w szkole dostałam od mamy SMS, że przyszła do mnie paczka z Singapuru. Zaczęłam się zastanawiać.. kto do licha w Singapurze ma mój adres? Po dotarciu do domu okazało się, że paczka nie przyszła z Singapuru, tylko z Hong Kongu, jednak nie zadawałam sobie tego samego pytania, bo dobrze wiem, komu z Chin dałam swój adres. Dałam go firmie BornPrettyStore. I to właśnie od nich dzisiaj dostałam paczuszkę.
Ciekawi co w niej było? Ja sama aż zapomniałam co od nich zamawiam w ramach naszej współpracy. :-) Przyszła szminka i tusz do rzęs. Z obu produktów jestem bardzo zadowolona. Szminka ma świetny kolor, a tusz wspaniale podkreśla i wydłuża rzęsy. Do tego są w bardzo ładnych opakowaniach.
Była delikatnie naruszona na czubeczku. Musiała zostać uszkodzona podczas transportu. Ale mi to nie przeszkadza :-)
Na moich ustach wygląda tak. Niestety zdjęcie nie oddaje koloru w 100%. W rzeczywistości moje usta mają taki sam kolor, jak szminka na zdjęciu powyżej.
A teraz czas na tusz. Z tuszu jestem jeszcze bardziej zadowolona, dlatego najlepsze zostawiłam na koniec :-)
Maskara ma bardzo fajną szczoteczkę. Z jednej strony ma krótsze "włoski", a z drugiej strony dłuższe. Te dłuższe wydłużają rzęsy, a krótsze nadają im gęstości.
Tak wyglądają na moich rzęsach:
A tak prezentuje się w makijażu od Born Pretty Store :-)
Szminka: BornPrettyStore
Maskara: BornPrettyStore #1
0 komentarze