Presents

Hej.!    Mimo wielkiego wiatru i deszczu, który zastaliśmy rano wypogodziło się. To dobrze. Bo za chwilkę ruszamy z naszymi gośćmi z Hiszpanii, Turcji i Niemiec na miasto. Na mieście będą rozgrywane różne gry i zabawy odnośnie Zielonej Góry. Będziemy podążali szlakiem Bachusików. Ci, którzy są, lub byli w Zielonej Górze, wiedzą co to są owe Bachusiki. :-)
Wczoraj już nic do Was nie pisałam, gdy przyjechała moja koleżanka z wymiany, bo chciałam spędzić trochę czasu z nią, a nie przy komputerze. Ale moi rodzice, mój brat i ja dostaliśmy kilka prezentów. Moi rodzice dostali wino, i oliwę, brat słodycze, a ja cukierki, wisiorek z Londynu (pamiątka Any z wakacji) i nasze zdjęcie oprawione w antyramę. 








You May Also Like

0 komentarze