Recenzja - Maska Wax

by Miśka Grabowska Blog - 4/11/2013

Hej.!

Sorry, że tak późno, ale mamy remont i.. jest kiepski dostęp do komputera -,-.
Pamiętacie moją współprace z Pilomax? Mam nadzieję, ze tak, bo dzisiaj chcę Wam przedstawić recenzje ich produktów, które dostałam. Otrzymałam od nich dwa kosmetyki. Mianowicie Maskę i odżywkę. Będą dwie osobne recenzję. Na pierwszy ogień idzie maska.

Maska Wax zdaniem producenta:
Regenerująca maska do włosów suchych i zniszczonych ciemnych oraz wypadających. Wzmacnia i wygładza osłabione włosy, nawilża i zapobiega utracie wody, pielęgnuje skórę głowy.Wzmacnia cebulkę i mieszek włosowy, skutecznie przeciwdziała wypadaniu włosów. Po kuracji maską włosy odzyskują zdrowy wygląd.

Maska Wax zdaniem moim:
Maska rzeczywiście zapobiega utracie włosów, nawilża, regeneruje. Stosując ją przez ten czas, zauważyłam, że włosy stały się zdrowsze i aksamitniejsze w dotyku. Ogólnie wyglądają lepiej. Tak więc producent nic nie nakłamał pisząc o niej na opakowaniu. Bardzo jestem zadowolona. Możliwe, że kupie ją.

Plusy:
- śliczny, jogurtowo-truskawkowy zapach. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie ^^
- łatwe otwarcie
- łatwe stosowanie

Minusy:
- Trzeba ją stosować co drugie mycie i nosić na włosach do godziny, co jest pewnym utrudnieniem.

Kolor... jaśniutki róż.
Zapach.. jak już pisałam... jogurtowo-truskawkowy^^

Stosowanie:
Jak wyżej wspomniałam nakładamy ją na mokre, umyte włosy. zakładamy turban (który był razem z kosmetykami w przesyłce. Zawijamy tak, jak ręcznik po umyciu włosów), który nosimy na głowie do godziny. Po czy zdejmujemy, i płuczemy dokładnie włosy. Te maskę trzeba stosować do drugie/trzecie mycie. Ja jeszcze dostałam odżywkę, którą razem z maską stosowałam na zmianę. Raz jedno, raz drugie. O odżywce w następnym poście.

Jestem z niej zadowolona. Bardzo mi pomogła w tym krótkim stosowaniu.. no bo miałam ją zaledwie... od 29 marca.
Jestem pewna, że kupie sobie ją.
Wam też polecam. Nic nie stracicie na tym.

Tags :