Kilka dni temu w Przylepie koło Zielonej Góry organizowane były Mistrzostwa Świata Śmigłowców. Nie byłam obecna przy tym wydarzeniu. Ale wczoraj i jeszcze dziś jest możliwość odwiedzenia lotniska w Przylepie. Zorganizowany został mini festyn, można porobić zdjęcia śmigłowcowym, z wojskowymi.. no wiele wiele wiele. Ale ja jadąc tam wczoraj miałam jeden cel: Dorwać Felixa Baumgartnera (człowiek, który skoczył z kosmosu), zrobić sobie z nim zdjęcie, zdobyć autograf i wrócić do domu. Niestety widziałam go jedynie z daleka... był ogromy tłum, nie miałam szans na nic :( Ale za to znalazłam ustronniejsze miejsce, gzie była tylko garstka ludzi i .. Thomas Morgenstern. Brał udział w zawodach, więc trzeba było zaczekać na niego chwilkę. Z chwilki zrobiły się 2,5 godziny. Było mi źle, chyba dwa razy zasłabłam, ale doczekałam się zdjęcia i autografu ^^

Szkoda, że nie udało mi się spotkać Felixa... Cóż, może innym razem. W sumie mogłabym pojechać tam dzisiaj... to przecież sąsiad Zielonej Góry.. Ale dziś mam inne plany: Wyczekiwany od dawna Festiwal Kolorów :-)