Hej.!

     W końcu doczekałam się końca tygodnia. Może w te dwa dni nieco odpocznę od tego wszystkiego.. chociaż z drugiej strony nie do końca :D Miałam w planach leżenie w weekend pod cieplutkim kocykiem, zapijając co chwilkę herbatkę. Ale już od paru minut wiem, że tak nie będzie. Będę musiała nieco posprzątać, bo po remoncie warstwa kurzu w moim pokoju przeszła najśmielsze oczekiwania. Choć wiem, że sprzątanie w czasie remontu nic nie da, to i tak troszkę zetrę, bo się przez te roztocza zakicham na śmierć ;/
     Prócz tego czeka mnie ponowne starcie z książkami. Trzeba nadrobić wypracowanie z polskiego i pouczyć się na sprawdziany, które na nas czekają w przyszłym tygodniu. No, ale te ostatnie pięć dni szybko zleci, bo przecież co tak nie motywuje do nauki, jak dwa tygodnie wolnego, za parę dni..? ;-)
     Moje pazurki się już podkurowały, i urosły, a co za tym idzie.. mogę w końcu zrealizować swoje plany wzorków na pazurki :D Jestem bardzo ciekawa, czy wyjdą na pazurkach tak samo, jak wyszły na papierze :D