Hej.!

   Właśnie mam okazje do Was napisać. Nie miałam w planach pisać tego posta, no ale... Jestem aktualnie w Rawiczu. Będę tu cały dzień. Jesteśmy w gościach. Nie mam żadnego zdjęcia konkretnego dla Was. Są tu konie..      
     Chciałam sobie pojeździć, ale okazało się, że nie było właściciela... Moze innym razem... albo jutro pojadę do Mariankowa.. to blisko^^ 
Kończę, bo nie siedzę na swoim laptopie, więc nie mam tyle czasu^^ 

 

Hej.!

     No po prostu nie wierzę, że tak szybko pojawiła się nowa notka^^ Dziś mieliśmy jechać nad jezioro, ale mi się nie chciało kąpać, wiec zostałam z kuzynka w domu. Stąd ten czas ;p
     Czy u Was tez była wczoraj w nocy burza? Bo tu na wsi to tak grzmiało, jak nigdy w mieście ;-)
Zrobiłam kilka fotek, ale nie wyszły^^ Nie ma na nich błyskawic, choć wczoraj było na co patrzeć^^
Mój aparat nie potrafił zarejestrować błyskawic. Więc tylko na jednym z sześciu zdjęć widać "coś". A tak na prawdę widać tylko to:

Tak, wiem.. epickie zdjęcie -,- Ale mój zacny aparat jak widać tak robi zdjęć burzy -,-

Hej.!
     
     Wybaczcie mi kilkudniową nieobecność. Po prostu jetem na wakacjach.. a skoro mam wakacje, to coraz mniej czasu spędzam w domu. Więcej czasu na świeżym powietrzu.. jezioro itd^^
Będę tu jeszcze tydzień. Nie obiecuje, że będę dodawała posty regularnie codziennie. Możliwe, że kolejny post pojawi się dopiero po powrocie do Zielonej Góry... Ale mogę obiecać ,ze gdy wrócę do domu, to posty będą się pojawiały systematycznie, albo i kilka razy dziennie. 
     Pokarze Wam najnowsze zdjęcia:

Hej.!

     Znowu do Was tak późno piszę... właśnie przed chwilką wróciliśmy znad jeziora. Było fenomenalnie!
Kocham wodę! Skokom i pływaniu i wygłupom nie było końca ;-)
     Teraz tak samo, jak wczoraj nieco krótka notka, bo ciocia rozpaliła grilla. Zapowiada się pyszna kolacja. Zupełnie jak wczoraj, gdy w brzuszku miałam zapiekankę i pizze ;*
Oto obiecane zdjęcie znad jeziora^^




Kocham wakacje!

Hej.!

     Wybaczcie, że długo nie pisałam... ale właśnie dzisiaj wyjechałam do drugiej cioci. Konkretnie do Borui. Bardzo się ciesze, że tu jestem... przynajmniej troszkę odpocznę... rodzice i brat tez tu są  na szczęście na końcu ulicy w innym domu^^ 
     Jest już późno, więc kończę. Ale jutro dodam zdjęcia znad jeziora^^

Hej.!

     Już jestem spakowana. Jutro o 12.45 mam autobus na Wolsztyn. W Borui powinnam być około godziny 13-14... postaram się jutro coś napisać, ale nic nie obiecuję. Ale zgodnie z wcześniejszą obietnicą chcę Wam pokazać kolejne zdjęcia z wycieczki do Wrocławia. Tym razem to zdjęcia zrobione z nudów w drodze powrotnej, oraz piękny zachód słońca... ♥









































 W okularach...

Hej.!

     Wczoraj nie pisałam z wiadomych względów. Byłam z rodzicami na wycieczce  we Wrocławiu. Konkretnie w ZOO^^ Brat nigdy nie jechał pociągiem, dlatego rodzice kupili bilety kolejowe i 4 godziny tłukliśmy się w pociągu. Ale nie narzekałam. Źle nie było. Nawet punktualnie pociąg przyjechał, co mnie bardzo zdziwiło. 
     Dzisiaj odpoczywam i pakuję się a kolejny wyjazd. Mianowicie w środę jadę do cioci na wieś. 
     Nie będę już więcej teraz pisać. Zobaczcie sobie zdjęcia:


 Ktoś z Wrocławian rozpoznaje ulicę? xd


 Słoń




 Wydra




 Rafa koralowa









 Lama




 Lama - młode i matka




 Motylarnia




 Wielbłąd




 Jakaś myszka xd




 Jakieś myszki. Najprawdopodobniej myszoskoczki, ale nie pamiętam ;-)




 Zebry





 Lew








 Nosorożec









 Niedźwiedź brunatny




 Foka




 Ta sama foka, tylko z innej perspektywy^^




 Jakiś ptak^^




Żyrafa^^


Więcej zdjęć niebawem ^^

Hej.!

     Tym razem chcę napisać o najdziwniejszych wynalazkach XXI wieku. Przeglądałam Internet poszukując wyżej wymienionych rzeczy. Gdy w końcu znalazłam taka stronkę i oglądnęłam sobie owe wynalazki... to parę z nich doprowadziło mnie do śmiechu. Oto kilka z nich.





 "Pies już nie będzie w domu bałaganił. Nawet w nocy trafi do swojej miski. Dzięki karmie widocznej w ciemności."





Ciekawa jestem, czy po takiej karmie sam pies nie będzie świecił w ciemności^^










 



 "Te wynalazki są może ekscentryczne, ale wszystkie pokazano na tegorocznym British Invention Show. Ponoć to one wkrótce zmienią nasze życie. Choćby dzięki tej doniczce. Ma kółka i antenę (która działa jak panele słoneczne). Sama wykrywa światło słoneczne, a następnie przenosi rośliny w najbardziej odpowiednie miejsce."


No... to powiedzmy, że nawet przydatne. Ale co... To tak będzie jeździło bez końca po mieszkaniu czy balkonie szukając słońca? A co, gdy noc nastanie? Jestem bardzo ciekawa...


 

"Ten portfel może otworzyć tylko właściciel. Reaguje tylko na odpowiednie linie papilarne. Niezwykłym prototypem interesują się już wielkie firmy ubezpiecze­nio­we. Wbudowany komputer może przechowywać hasła, numery PIN i inne zabezpieczenia. "



No może i fajny wynalazek... ale czy takie coś się w ogóle mieści w kieszeni? Pewnie jest ciężkie...

 









Czego to ludzie nie wymyślą...

Hej.!

     Już południe? Ale ten czas leci... ja jeszcze w piżamie ;-) Nie dawno było 9.00 i jadłam śniadanie. 
      Ten post będzie krótki. Chce Wam tylko powiedzieć, że ten post jest już moim 500 postem na tym blogu. Czas faktycznie szybko leci. Bardzo dużo postów piszę szczególnie w wakacje i dni wolne. 
Jeśli ktoś nie wierzy, że to 500 post... może sobie policzyć ;-)
Pamiętam, jak całkiem nie dawni pisałam o 100 poście^^ Następnym razem poinformuję was o 1 000 poście. Dziś natomiast świętuje 500^^

Hej.!

     Myślałam, że nie uda mi się wpaść z kolejnym postem dzisiaj.. a jednak jestem. Tym razem wpadam z postem zaplanowanym. Chcę Wam pokazać odżywki do włosów, które ostatnio pojawiły się w mojej kosmetyczce.
     Na pierwszy plan idzie odżywka Odbudowująca Long Repair. Możecie ja znać z reklamy^^ Jest na prawdę dobra! Nie będę wielce dawała recenzji tego kosmetyku. A szczerze mogę powiedzieć, że jest warta 6.99,-, które wydałam. Nie dość, że ułatwia rozczesywanie, pielęgnuje i nie przetłuszcza włosów, to jeszcze starcza na bardzo długo. Na prawdę... pozornie mała butelka.. ale wydajna. 


Szczerze polecam. Odżywka dostępna w drogeriach Rossmann. Dla lepszego efektu można dokupić szampon z tej samem serii i z taka sama naklejką^^ Ale ja tam stosuję samą odżywkę, a szampon mam inny. 


Jutro wpadnę z opisem maski do włosów.

Hej.!

     Sorki, że tak późno pisze, ale... jakoś wcześniej nie mogłam . Dziś sobota, więc czekało mnie sprzątanie... nie cierpię tego -,- Tych wczorajszych ciastek było tyle, że jeszcze na dzisiaj starczyło ;p 
Dziś były o niebo lepsze! 
Po południu przychodzą do nas goście, wiec chyba nie wrócę dziś z kolejnym postem. 
     JA lecę... zostawiam Was zdjęcie mojego śpiącego chomika *-*

Zazwyczaj chomiki śpią zwinięte w kulkę, że nie widać ich pyszczka. Ale tym razem ona zasnęła w ten sposób^^ Na żywo było jeszcze słodsze *-*

Hej.!

     No i skończyłam piec. Ciasteczka wyszły bardzo smaczne. Na początku piekłam same ciastka z myślą o tym, że posypię je na końcu cukrem pudrem. Ale gdy przypadkiem zajrzałam do lodówki znalazłam kawałek czekolady. No to większość cisteczek ma na wierzchu czekoladę.   Zapowiada się smakowity podwieczorek ;p


Kruche ciastka z kawałkami czekolady.

Przepis:
* 4,5 szklanki mąki pszennej,
* 500g margaryny,
* 5 jajek,
* 1 szklanka cukru,
* 1 opakowanie cukru waniliowego.

Ze wszystkich składników zagnieść ciasto, rozwałkować, wyciąć dowolny kształt i do piekarnika. Piec tak długo, aż zrobią się złociste. 

Przepis wcale nie wymaga 150 składników, a ciasteczka nie są trudne do zrobienia. A z tych proporcji, które są podane w przepisie można zrobić tyle ciastek, że naje się nimi cała rodzina ;-)

Smacznego ;-)
 

Hej.!

     Dziś znowu nie odpocznę. Wstałam o 8.00, żeby się z wszystkim wyrobić. Musze powiesić pranie, obrać ziemniaki i upiec ciasteczka. Ale do tej ostatniej czynności nie mam trzech składników, więc muszę iść do sklepu. 
     Wczoraj było mnóstwo komentarzy, które pocieszały mnie z nieudanych gazetowych pazurków ^^. Ale i takie, które prosiły o przepis na ciasteczka ze zdjęcia. Niestety muszę Wam uświadomić, że owe ciasteczka na zdjęciu nie są moje. To zdjęcie z Neta. Dopiero dziś upiekę ciastka. Najbardziej ubawił mnie komentarz Pauliny: "Mam nadzieję, że się ciasteczka wyjdą lepiej niż paznokcie :D"  HAhaha^^ Niemal spadłam z krzesła, jak to przeczytałam. Dziękuję Ci za te poczucie humoru^^ Do tej pory się śmieję ;p
     Fajnie, że się tak przejmujecie tymi wypiekami^^ Oczywiście wszystko pokarzę ;-)
Do zobaczenia później ;*

Zdjęcie z Internetu.

Hej.!

    No i dzień się już pomału kończy. Ale za to nie zmarnowałam go. Rano, jak wiecie pokonałam 14 km rowerem. A po południu poszłam na zakupy. Złowiłam 3 bluzki i sukienkę^^ Może Wam je jutro pokarze^^
     Jutro zapowiada się pracowity dzień^^ Będę robiła ciasteczka. Dawno nie jadłam takich domowych.. poza tym w tym tygodniu całymi dnami się nudzę w domu, wiec... ciasteczka będą w sam raz^^

Hej.!

     Ale gorąco na dworze! Właśnie wróciłam z mojej wycieczki rowerowej. 14 km. Fajnie było, ale jest odrobinę za gorąco na taki wyczyn. Za chwilkę znów muszę wyjść... w ogóle chyba nie odpocznę ;-)
     Mam za to dla Was kolejne pazurki. Ale te nie należą do najlepszych. Chciałam zrobić gazetowe pazurki, ale coś źle zrobiłam i mi nie wyszły ;p Pokarzę Wam je. Śmiało możecie się z nich nabijać^^ Ja do tej pory nie mogę przestać się śmiać^^

Hej.!

     Dziś znów się nie wyspałam.. trochę nieco z własnej woli. Musiałam wstać rano, obudzić brata, żeby poszedł po zakupy na rynek.. (tym razem nie musiałam malować mapy ^^). Teraz jem śniadanie, a po śniadaniu zamierzam udać się na długa przejażdżkę rowerowa. Zamierzam pokonać ponad 10km. 
     Pamiętacie, jak wczoraj pisałam coś o wodnych pazurkach? Niestety one wyszły tragicznie. Dlatego zmazałam je i nie zobaczycie ich. Niestety.      
     Kończę... czeka mnie jeszcze walka z rowerem podczas wynoszenia go z piwnicy^^

Hej.!

     Ha ha ha^^ Muszę się śpieszyć z wyświetleniami, bo mnie  Weronika dogoni ;-) Podobno rożni nas tylko 200 wyświetleń^^ Haha^^ Nie oddam Jej prowadzenia ;*
     Piszę tego posta, nie tylko dla tego, żeby koleżankę blogerkę bardziej wyprzedzić ;p Ale dlatego, bo chcę Wam pokazać kolejne pazurki. To drugi z dziewięciu, o którym pisałam w ostatnim poście. Troszkę się kropeczki nie udały... ale to było strasznie nudne, wiec chciałam przyśpieszyć nieco malowanie.. no i teraz te kropeczki takie nieudane są:


A dosłownie przed sekunda skończyłam sprzątać po malowaniu paznokci woda^^ Kiedyś malowałam tak. Różowo-białe były moje wzorki. Teraz będą fioletowo-białe.  Wyszły nieco lepiej niż tamte ;-) Jutro je Pokarzę^^

Hej.!

   Tak sobie siedzę w domu... od samego rana porządki... a to kurze, a to odkurzanie, a to wynoszenie śmieci.. nie cierpię środy -,- Na szczęściu już dokładnie z tydzień znowu wyjeżdżam na wakacje^^ Tym razem mam nadzieję, że dłużej mnie nie będzie^^
     Wczoraj wieczorem znów malowałam różne wzorki na paznokciach. Zrobiłam dwa z dziewięciu, bo nie chciało mi się więcej. Pokarzę Wam je:

 Trafia do zakładki "Paznokcie".. jak ja dawno tam nie byłam ;p