mulinka

Hej.!    Cały wczorajszy wieczór, jak i większość weekendu majowego spędziłam na pleceniu bransoletek z muliny. Wygląda na to, że rodzi się moja druga pasja, albo przynajmniej dłuższe zainteresowanie. Pierwsza bransoletka mi nie wyszła, więc się lepiej nią nie będę chwalić. Ale druga wygląda troszkę lepiej. Ideałem nie jest, kształtu i wzoru jako takiego sensownego raczej nie ma, ale jak na mało doświadczoną osobę w tej dziedzinie, to chyba nie najgorzej :-)


Dość czasochłonne wiązanie.


Ale dziś zakupiłam więcej kolorów i zamierzam brać się do roboty!


 Przygotowałam dla was również kilka inspiracji. Może ktoś jeszcze się skusi? 


You May Also Like

0 komentarze