Boruja! Finally ;-)

Hej.!

     Dziś mija drugi dzień odkąd jestem w Borui. Strasznie za mną wszyscy tęsknili ;-) Niespodzianka planowana na pewnej osobie się udała. Szkoda tylko, ze nie widziałam Jego miny xd
     Minęły niby tylko dwa dni, ale w tym czasie tyle się działo, że szok! W skrócie... prawie się utopiłam i popsuł mi się telefon. Myślałam, że umrę, ale już wszystko gra. Zdążyłam dodać kilka fotek na Instagram więc ten, kto mnie obserwuje jest na bieżąco. Tam dodaję fotki częściej, niż piszę na blogu ;-)
     Jest jeszcze coś. Jest pewien wyjazd, ale nie będę nic pisać, bo pewnie moi rodzice to czytają, a ja nie chce żeby się dowiedzieli, bo to niespodzianka. To wszystko na te chwile ;-)



 W podróży do Wolsztyna ;-)


You May Also Like

5 komentarze

  1. super post ^^ . śliczne zdjęcia naprawdę :)
    zapraszam do mnie : http://paulinadme.blogspot.com/
    Jeśli klikniesz w jeden link z sheinside dodam twojego bloga do pasku bocznego u mnie :)
    pozdrawiam !

    ReplyDelete
  2. nie byłam tam nigdy


    ps. a u mnie? SILVER SNAKE na blogu!

    ReplyDelete
  3. Szkoda telefonu i aż strach pomyśleć o tym topieniu :o Ale chyba ogólnie miło spędziłaś czas :)

    http://martusiadlawszystkich.blogspot.com/

    ReplyDelete
  4. O, twoi rodzice czytają bloga? Moi choć wiedzą, że go mam, to się tym nie interesują XDD.
    Miłego wyjazdu i... uważaj na siebie!

    ReplyDelete
  5. Bardzo fajne zdjęcia, fajnie, że niespodzianka się udała :)

    ReplyDelete