Hej.!

     Dzisiejszy dzień zapowiadał się pracowicie, ale w rezultacie wcale taki nie był. Nie wiem, czy to dobrze czy źle. Nauczyciele pomału zaczynają wystawiać oceny... zaczynają od zagrożeń. To mnie na szczęście nie dotyczy, ale jestem ciekawa jakie oceny mi proponują. Jak się nie mylę, to pozostały mi niespełniana trzy tygodnia na poprawy... zatem mój napięty grafik pozostaje bez zmian. ;/
     Dziś miałam poprawiać aż 4 przedmioty i pisać dwa sprawdziany, ale skończyło się na tym, że poprawiłam jeden przedmiot, ale za to napisałam trzy sprawdziany. Zakładek na moim kalendarzu przybywa i przybywa z każdym dniem. Cóż.. każdy chyba ma to samo, więc kończę już ten temat.
     W końcu dzisiaj dostaję zdjęcia od Any z Hiszpanii. Ana robiła niektóre zdjęcia swoją lustrzanką, dlatego wyszły świetnie! Jest ich tylko 35, bo tylko na tych jestem ja. Jeśli Ana się zgodzi, wrzucę je tutaj. Wtedy będziecie mogli poznać Anę, do której pojechałam na wymianę do Hiszpanii :D
     Ostatnio na waszych blogach widzę posty związane z Waszym dzieciństwem, lub z zima. Wpadłam na taki pomysł, bo skopiować te tematy od Was i też zrobi takie dwa posty tematyczne.  Umieściłabym je może na weekend, bo wówczas mam więcej czasu na takie eksperymenty. To jak? Chcecie? :D

 Teraz dla Was piosenka Katy Perry. Doskonała na wieczory :D Ostatnio jedna z moich ulubionych :D