Prawdziwe utrapienie...
Hej.
No dziś to mam strasznie zabiegany dzień. Te plakaty, które robiliśmy na polskim.. no masakra. Musiałam je kończyć w domu. Ale nasza wychowawczyni je dziś bierze do domu, żeby na ferie je sprawdzić. Więc szybko, szybko biegłam do domu, żeby go dokończyć. Gdy skończyłam, to biegiem do szkoły, żeby odnieść do naszej sali, jeszcze przed nauczycielem. No i dzięki Bogu zdążyłam. Dobrze, że była ze mną Kaśka, bo sama bym na pewno nie dała rady. Mam nadzieje, że będzie z tego jakaś pozytywna ocena.
Dobrze, że już ferie się zaczęły. Więcej czasu spędzę na tej stronie. Częściej będę doglądać, bardziej o nią zadbam. Jakieś plany na ferie.. Gdzieś wyjeżdżacie..?
O.! Ja bym tam an ferie pojechała chętnie... :-)
7 komentarze
Ehh... ja mam ferie dopiero od 11 lutego :(
ReplyDeleteA zapewne, całe przesiedzę w domu z dobrą książkę i kubkiem herbaty :D
Pozdrawiam!
Ja mam ferie dopiero w lutym ;(
ReplyDeletea ja zaczynam 28 stycznia xd
ReplyDeletena ferie raczej nigdzie nie wyjeżdżam , będę miała więcej czasu na spotkania z przyjaciółmi ;d
+ u mnie nowy wpis , zapraszam :d
milosctokluczdoszczescia.blogspot.com
Nie wiem czy gdzieś pojadę. :)
ReplyDeleteNie no ... raczej w domu ;D
ReplyDeletetakie przelotne wypady... typu basen, kręgle, pizza ;D
http://jogobellla.blogspot.com/
U mnie ferie dopiero 11 lutego..Buu..
ReplyDeleteAle Tobie życzę abyś mile spędziła ten czas :)
http://mybeautifuleveryday.blogspot.com
Mi też się właśnie zaczęły ferie, jeszcze nie wiem jak je spędzę :)
ReplyDelete