Hej ;-p

Sorki, że dopiero teraz piszę, ale wcześniej nie miałam kiedy. Przed chwilą skończyliśmy sprzątać, jak to co sobotę, a rano byłam na pobieraniu krwi. To było okropne. Ale żyję, a ręka przestaje mnie boleć. Najgorsze było, jak mi krew nie chciała lecieć, bo sie stresowałam, ale jak mi pielęgniarka mówiła, że mam sie nie stresować, bo mi krew nie chce lecieć... to ja się jeszcze bardziej stresowałam.
Ale już po wszystkim i ja nie mam ochoty do tego wracać.  (-,-)

Dziś jest piękny dzień na dworze. Jakieś małe obłoczki, a tak to nic prócz pięknego słoneczka <3
Dla tego przygotowasłam specjalny zesatw:   (*-*)


Jest cudowny. Nie wszystkim podoba się róż. Mi tak średnio, ale taka sukienka jest świetna, a była tylko w tym kiolorze.
Dziś widziałam, jak kobieta szła na szpilkach. NA SZPILKACH! :-0
Nie mam zielonego pojęcia jak jej stopy to zniosły...


Mam kolejne zdjęcia zz Chwalimia. To już ostatnie. Króliki cioci. Są śliczne.














Tak bardzo chciałam, aby te zdjęcia wyszły ładne, równe i bez "zanieczyszczeń", lecz te króliki skakały tam i siam...  wyszło, jak wyszło. Ciocia ma chyba z 16 królików.


Wczoraj byłam na małych zakupach. (*-*)
Od miesiąca polowałam na te buty, aż wreszcie je złowiłam.
29.90,-
Chyba sie opłacało.








Przepraszam za słabą jakość zdjęć. Robione były telefonem w nieco zaciemnonym pokoju (-.-)
Cóż.... przynajmniej jestem zadowolona z butów. Podeszwa może nie należy do najlepszych podeszw, ale jak będę o nie dbać, to może wytrzymają do końca sezonu ;-p


Dziś jest ten dzień! Tak. To dziś farbuję włosy na " Intensywną Czerwień"

Ciekawe, ciekawe...
Ciekawe jak to będzie. (^_^)


Cóż... dziewczyny... taka moja przestroga: Upnijcie dziś włosy. Nieważne, czy świeże, czy nie. Lecz jest taki gorącz na dworze... Szkoda karku i ramion, a Wam będzie lżej i chłodniej, prawda...


Mmmm... dzis na obiad mam Spaghetti Blolognese ( czy jak się tam pisze te drugie)  (^_^)


Mniam!!!!


Jeszcze ostatnie:
Jak Wam podoba się ten ciuszek: