Nie mam nic do roboty...:/
Dodałam 3 ankiety. Zagłosujcie...

Tak duszno... chyba dziś pojadę tylko jakąś rundkę wokół osiedla a później jak wrócę, to będę leżeć plackiem i zajadac wiśnie!!!


mmm... wiśnie! Kocham smak wiśni. Idealne na taką pogodę. Nie są słodkie, tylko kwaskawe i BEZ ROBALI. Dla tego nie jem czereśni. Bo w niektórych sa robale. Ja wiem, że nikt nie patrzy na to, ale jak ja raz zobaczyłam...  ble.. aż mam dreszcze. Taki ochydny robal....
Ale nie będę Was obrzydzać. Czereśnie są przepyszne... :p ale ja sie już nie skuszę. A wiśnie nie są robaczywe, bo robaki nie lubią kwaśnego...


Za tydzień jadę na działkę. Może wreszcie zanurzę się w baseniku :p. Wprawdzie ten basen... to taki dziecięcy, dmuchany... średnica ok. 150cm... ale tam... zawsze sobie chociaż nogi zamoczę, albo będę młodego wkurzać chlapiąc go wodą.
Jutro z samego rana jadę na kryty basen. 2 godziny beztroskiej kąpieli w chłodnej wodzie...
Zielonogórki basen jest super... Możliwe, że istnieją lepsze... ale to kilka fotek, jakie udało mi sie znaleźć w Necie z tego basenu!!!


Te rury są super. W większych miastach, albo wesołych miasteczkach napewno są lepsze. Ale jeśli kiedyś odwiedzicie Zieloną... i będziecie na naszym basenie... koniecznie zjedźcie z tej niebieskiej. ( to ta najwieksza) sporo tam wchodzenia, ale potem frajda zjeżdżania jest największa... i są tam światełka i jest muzyczka ;P


To jest "rzeczka". Ona jest pod prądem, jak parwdziwa rzeka. Nie trzeba umieć pływać, żeby unosić się na powierzchni. Tam jest taki prąd, że... płyniesz stojąc.. 1.20, to nie głęboko. Najgłębiej jest tam 1.80 na całej placówce :p


Ta piłka jest na prąd. Ona tak podskakuje, jak się ją włączy, tworząc fale... jak nad morzem :p


To jest taki basen sportowy, ale dla nieumiejących pływać, czy dla dzieci... najgłębsza 1.20, a najpłyciej chyba 20cm... ale nie pamietam... z tyłu już normalny basen sportowy. najpłycej 1.20, najgłębiej 1.80 z tego, co pamietam... ale mogę się mylić z tym małym basenem :p


To jest chyba największa frajda dla dzieciaków... i nietylko :D
Różnie ją nazywają... balon, cebula, piłka...
chodzi o to, że jak jest włączona, to z góry leci woda, jak w prysznicach, wchodzi się na nią trzymając się sznurów... i zjeżdża się, zeskakuje...
Wygląda to mniej więcej tak:


Ten szary kamień za "cebulą" to ściana wspinaczkowa...


Mi sie jeszcze nie udało wejść... i jak obserwowałam, to nawet dorosłym ciężko to przychodzi...

Jest jeszcze dużo różnych atrakcjii... ale wszystkich nie będę wypominać. Przyjedziecie, zobaczycie...




You May Also Like

7 komentarze

  1. zapraszam na mój blog

    http://erotyczniee.blogspot.com/

    ReplyDelete
  2. o ja... jakbym chciała zjechać z tej niebieskiej... musi być super O.o
    Gdzie leży ta zielonogórka czy jak to się nazywa? Bo może byśmy się wybrali jeśli nie daleko... :D
    http://yourstyle-pl.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zielona Góra leży na zachodzie Polski, w województwie Lubuskim :)

      Delete
  3. Jak ja bym chciała na ten basen! Szkoda że mam do Zielonej góry strasznie daleko... U mnie basen na basenie jest o wiele mnie atrakcji... Szkoda. :)
    http://prywatna-ksiega-z-mego-zycia.blogspot.com/

    ReplyDelete
  4. blog świetny . ♥
    dreams-forever.bloog.pl
    wbij

    ReplyDelete
  5. świetny blog .

    + . wbij dreams-forever.bloog.pl

    ReplyDelete