Mieliście tak kiedyś, żeby zaprosić najlepsza przyjaciółkę do domu, gdy nikogo nie ma...
i żeby zamówic coś do jedzenia... tak, żeby się nażreć do sytości, żeby nie mieć siły wsać, nie patrząc na kalorie? Nie...?
Ja też nie :D


Ale teraz jak tak siedzę to mam ochątę na takie fast foody.





A do picia i na deser:


PYCHAAA! Jednak nasze biodra i uda nie tolerują tego...:/


You May Also Like

3 komentarze

  1. ALE MI SMAKA NAROBIŁAŚ ! : ooo
    a ja mam tak ze wgl nie tyje, hahahahah ♥

    ReplyDelete
  2. Jaaa tam lubię takie fast foody, choć ich podobno trzeba unikać :<. Aw, lody & czekolada. Mniam, nic innego. Nie wiem jak niektórzy mogą nie lubić słodyczy. Ich strata.
    Życzę miłych wakacji i pozdrawiam!

    PS. Nie wiem, czy chciałaś być informowana o nowych rozdziałach, ale jak coś to u mnie ~ www.mistaken-heart.blogspot.com ~ Rozdział I.

    ReplyDelete