Przedświąteczne sprzątanie.
Hej.!
Oczywiście przerwa świąteczna, no to nie mogło zabraknąć świątecznego sprzątania. Cały dzień wczoraj do południa sprzątałam. Jeszcze pewnie jutro coś się porobi. To nieuniknione. Co roku tak jest. A Wy? Jeszcze przed, czy już po sprzątaniu?
Wczoraj po południ poszłam biegać. Kolano przestało mnie boleć, więc postanowiłam się wybrać. Trzy kilometry pokonane w niecałe 15min, to chyba niezły wynik. Choć przyznam, że po powrocie ból znów zaczął mi doskwierać. Ale dziś pokonam tę samą trasę, może w trochę dłuższym czasie, żeby aż tak bardzo nie narażać kolana. W końcu za 8 dni Jorge Cross ;-)
Nie cierpię mycia podłóg ;/
8 komentarze
Też wczoraj ciągle sprzątałam i niestety dzisiaj jeszcze mnie to czeka -__-
ReplyDeletemybeautifuleveryday.blogspot.com
Ja sprzątam dopiero dzisiaj :) Wczoraj nie mogłam się zmotywować ^^
ReplyDeleteJa już na-szczęście po. :D
ReplyDeleteJa właśnie skończyłam sprzątać (:
ReplyDeletehttp://kedui.blogspot.com/
Oby z Twoim kolanem było wszystko ok :)
ReplyDeleteMnie dzisiaj czekają porządki, eh
ReplyDeleteJa też sprzątam i sprzątam... Nienawidzę tego :/
ReplyDeletezmnikalatwiej.blogspot.com
o kurcze ja to mam problem przebiegnąć nawet 3 km :D
ReplyDelete