Poniedziałek.. nie taki zły.

Hej.!

     Znów piszę w kratkę... ten weekend był cudowny. Całe dwa dni spędzone przy koniach. Mam mnóstwo zdjęć, które zaraz pokarzę.
     Dzisiejszy dzień był szczególnie fajny. Najpierw była religia.. nic nie robiliśmy. A nie, przepraszam.. oglądaliśmy film z naszego balu. Później wyszliśmy do Uniwersytetu na jakiś wykład z fizyki. Byłam bez śniadania, więc maiłam już dość. Byłam tak głodna, że ledwo głowę prosto trzymałam -,- Ale na szczęście niedługo o tym wykład się skończył. Wróciliśmy do szkoły... jedna lekcja i wf. Masakra.. gorąco na dworze, jeszcze gorzej w szatni, a my mieliśmy się przebierać. Na szczęście udało się namówić nauczycieli na wyjście, więc wyszliśmy sobie na lody. Wydaje mi się, że to było za plecami dyrektora, ale co tam^^ 
Kto powiedział, że poniedziałki są złe.. :-)


 Obiecane zdjęcia. Tajfun.
















You May Also Like

5 komentarze

  1. Ale ci fajnie! Też chcę tak jeździć! ;D

    ReplyDelete
  2. Ale śliczny konik :D Mi to w taką gorączkę tak się w szkole siedzieć nie chce...

    Zapraszam - nowy post :3
    zmnikalatwiej.blogspot.com

    ReplyDelete
  3. jaki piękny koń *o* :3
    best-frieend.blogspot.com zapraszam.

    ReplyDelete
  4. świetne zdjęcia!
    ja na koniu siedziałam jak miałam kilka lat ;-)

    ReplyDelete