Hej.!
Jak tam poranek..? Jeszcze śpicie, czy już wstaliście..? Ja nie miałam wyboru, wstałam dziś o 8.30, żeby zebrać się na trening. Dziś miałam trening razem z Karoliną. Było super, jak zwykle, tylko.. padok był obłocony i mieliśmy na hali. Znowu. Nienawidzę hali... :/
Ale za to dostałam moją kochaną Rotarię. Kocham tego konia, już chyba każdy o tym wie, bo pisze w ten sposób za każdym razem.
Niestety są tylko dwa zdjęcia, bo zapomniałam wziąć od taty nowe baterie i na takich zdechłych robiłam zdjęcia. Cud, że się w ogóle włączył aparat. Ale mam dwa zdjęcia. Ze mną jest tylko jedno, Karolina ma drugie.:
Tutaj Karolina z Jurgenem.. Biedny konik ma nogę w gipsie.. liczę na to, że nie długo wyzdrowieje.. :p
No. Ogólnie, to jestem zadowolona z tego treningu.. Jak zawsze, gdy dosiadam Rotari. :p
Następny trening 13 styczni o 16.00. Obym dostała Rotarię.. :p
.
3 komentarze
Ale ładne zdjecia :) Uwielbiam konie! <3
ReplyDeleteKONIEEEEEEEEE <3
ReplyDeleteRotari- bardzo oryginalna nazwa :D
obserwujemy?
Ooo biedny konik...
ReplyDelete